sobota, 19 stycznia 2013

Pierwsze koty za ploty


Okazało się, że to rzeczywiście nie takie straszne jak mi się wydawało. Pierwsze eksplodujące pudełko za mną :) robiłam z przyjemnością. Efekt - proszę bardzo. Z pewnością kilka rzeczy można byłoby poprawić lub zmienić ale generalnie wyszło chyba ok?












3 komentarze:

  1. Super pudełko:) Ładne papiery :)

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczne Ci wyszło...aż trudno uwierzyć że to pierwsze Twoje patrząc na te wszystkie kartki w rożnych kształtach...

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziewczyny, bardzo dziękuję! :)

    OdpowiedzUsuń